Rzecznik ministerstwa zdrowia zlekceważył nakaz? Tak się tłumaczył

Dodano:
Rzecznik prasowy ministerstwa zdrowia Wojciech Andrusiewicz Źródło: PAP / Mateusz Marek
Choć od północy obowiązuje nakaz zakrywania ust i nosa rzecznik ministerstwa zdrowia Wojciech Andrusiewicz podczas porannej konferencji prasowej wystąpił bez maseczki. O to jak jego postępowanie ma się do obowiązującej restrykcji zapytali go dziennikarze.

Tłumacząc brak maseczki Wojciech Andrusiewicz powiedział, że nie musi jej mieć, jeśli wykonuje zadania służbowe, ale nie obsługuje klientów czy interesantów.

– Ważne, że z państwem zachowuję odpowiedni dystans – powiedział do dziennikarzy rzecznik resortu zdrowia. Jak podkreślił, w takiej sytuacji jest to wystarczające. – Jeżeli musielibyśmy w tej sytuacji stać bliżej siebie, na pewno taką maseczkę miałbym założoną – zapewnił.

Andrusiewicz wyjaśnił, że choć konferencja odbywa się na świeżym powietrzu, wciąż jest to teren ministerstwa zdrowia.

Obowiązek zakrywania ust i nosa

Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów, od czwartku obowiązuje nakaz zakrywania ust i nosa. Jesteśmy do tego zobowiązani w środkach publicznego transportu zbiorowego oraz w samochodach, którymi poruszają się osoby niezamieszkujące lub niegospodarujące wspólnie.

Ponadto usta i nos trzeba zakrywać w miejscach ogólnodostępnych, w tym na drogach i placach, w zakładach pracy oraz w budynkach użyteczności publicznej przeznaczonych na potrzeby: administracji publicznej, wymiaru sprawiedliwości, kultury, kultu religijnego, oświaty, szkolnictwa wyższego, nauki, wychowania, opieki zdrowotnej, społecznej lub socjalnej, obsługi bankowej, handlu, gastronomii, usług, w tym usług pocztowych lub telekomunikacyjnych, turystyki, sportu, obsługi pasażerów w transporcie kolejowym, drogowym, lotniczym, morskim lub wodnym śródlądowym. Za budynek użyteczności publicznej uznaje się także budynek biurowy lub socjalny. O noszeniu maseczki lub innej ochrony trzeba pamiętać również w placówkach handlowych lub usługowych i na targowiskach (straganach).


Źródło: Interia, PAP
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...